Zwolniony z pracy reporter „Dzień Dobry TVN”, Adam Feder wystosował w piątek specjalne oświadczenie, w którym pisze, że nie ma pretensji do nikogo, kto zamawia tematy i ocenia je przed emisją, jednak uważa, że „zrzucanie z sań na pożarcie” nie jest elegancką taktyką radzenia sobie przez stację z kryzysem wizerunkowym.